Dzisiaj przedstawiam przepis na drugi rodzaj chleba, jaki robię na co dzień (zostały jeszcze bułki). Zasada generalnie jest taka sama jak przy chlebie przenno-żytnim. W porównaniu z poprzednim chlebem zmieniaja się w zasadzie tylko proporcje.
Wrzucam przepis na szybko i przepraszam, że dawno nic nie publikowałam ... no cóż przygotowania do świąt... Za to obiecuję pokazać kilka przepisów świątecznych z serii "jak u mamy" właśnie od mamy...;P
Składniki:
- 3 szklanki mąki orkiszowej
- 2 szklanki mąki pszennej
- pół szklanki słonecznika lub dyni (lub mix)
- 3 łyżki siemienia lnianego
- 2 i 3/4 szklanki wody
- zakwas
- łyżeczka soli
- duża łyżka miodu
Wykonanie:
Dzień wcześniej aktywuję zakwas: mieszam go ze szklanką mąki żytniej i wodą do uzyskania mokrej konsystencji (trochę ponad pól szklanki wody) i zostawiam na noc. Rano dodaję do zaczynu przesianą mąkę, ziarna, sól, miód i ciepłą wodę z kranu. Wyrabiam ciasto około 20 minut i zostawiam na 2 godziny do wyrośnięcia.
Po upływie tego czasu parę razy składam ciasto (jest na tyle wilgotne że ciężko zrobić klasyczną kopertę) i przekładam do formy. Piekę w 180 stopniach godzinę.
0 komentarze:
Prześlij komentarz