Jak pisać bloga kulinarnego - porady początkującego Lubczyk i Wanilia

Zacznę od tego, że jestem raczej początkującym blogerem i przez to mogę sie wydawać złą osobą aby udzielać rad.... ale cóż....jestem też egocentrykiem. Uwazam, że znam patent na sukces, no i lubie sie mądrzyć. Przejrzałam sobie parę blogów kulinarnych lepiej i gorzej znanych i wydaje mi się ze wiem co jest przyczyną ich powodzenia bądź porażki. Na podstawie tego napisałam parę rad. Jestem też raczej na bieżąco z tematem z racji stałej walki z ulepszaniem mojego bloga.

Jedna uwaga:

Nie wszystko o czym zaraz napiszę jest w moim blogu... szczerze mówiąc są to raczej punkty, które dopiero chcę wprowadzic w dalszej lub bliższej w przyszłości. W końcu "nie od razu Kraków zbudowano".

Tyle tytułem wstępu. Do dzieła!

Markę buduje się powoli a tak naprawdę blogowanie to budowanie marki. Nie zależy Ci, żeby wrzucić parę artykułów i się zniechęcić, ani o to żeby zaspamować czytelników. Dobre treści powstają powoli a czasem trzeba nawet się z nimi przespać. Po za tym lepiej mieć dwa dobre artykuły niż dwadzieścia złych, bo tych drugich i tak nikt nie przeczyta (najwyżej jednego i więcej już nie wróci). Także posty z przepisami wymagają czasu, musisz ugotować, zrobić zdjęcia, które licz się z tym, że nie zawsze wyjdą jakbyś chciał i czasami potrawę powtórzyć. Rób to powoli i dokładnie.

Nie musisz się spieszyć, ale dobrze żebyś pisał regularnie. Wydaje mi się, że dobra liczba na początek to dwa posty na tydzień. Da ci to czas na pisanie, a jednocześnie blog nie będzie się wydawał martwy.

Najlepiej żebyś zamieszczał coś więcej niż tylko nowe dania. No cóż na razie w moim blogu są same suche przepisy, ale już widzę, że to za mało. Chcesz w końcu, aby czytelnicy wracali, a najlepszy sposób na to, to dać coś ciekawego do poczytania podczas przerwy w pracy albo długiego leniwego wieczoru. Przekonaj ludzi do siebie do swojego stylu i charakteru... W myśl zasady: Przepisów w końcu jest dużo, a Ty jesteś tylko jeden.

Rób dużo dobrych zdjęć. Jeśli masz bloga kulinarnego zdjęcia są ekstremalnie ważne. W końcu je się oczami. Ja sama jak szukam przepisu, to przeważnie wyszukuję go poprzez obrazy googla lub strony, które już znam.

Niech reklamy nie będą nachalne. Wiadomo , każdy chce trochę zarobić nawet jak nie jest to głównym celem bloga, więc możesz je umieścić, ale na Boga... niech nie będą one nachalne. Uwierz, nie ma nic bardziej denerwującego niż wyskakujące okienka albo gonienie x-sa, żeby zamknąć jakąś fruwającą reklamę.

Zbuduj społeczność. Tak jak w innych punktach chodzi o przyzwyczajenie ludzi do siebie. Masz do wyboru facebooka, twitera, instagram. Warto to zrobić od razu (niech zbierają się treści), jednak nie spodziewaj cudów. Fani przyjdą sami, ale wymaga to czasu.

Zbuduj stronę "o mnie". Wbrew pozorom jest to ekstremalnie ważne, bo ludzie lubią wiedzieć, z kim rozmawiają. Rozważ umieszczenie tam zdjęcia...Musisz dać się poznać nie ma rady. Samo zdjęcie nie musi być jak z salonu urody, znacznie ważniejsze aby było po prostu sympatyczne. W końcu ty sam jesteś sympatyczna osobą.

Zrób sobie logo. Fajnie być rozpoznawalnym . Zrób logo, które można będzie w przyszłości umieszczać na koszulkach i kubkach ;p. Mała uwaga - Nie rób tego pochopnie, bo musisz się liczyć z tym ze będzie ciężko je zmienić. Logo jest rozpoznawalne, więc logicznym jest ze jego zmiana to strzał w stopę. Musi też być proste, bo chodzi oto, żeby je dobrze zapamiętać.

Rób konkursy. Jeśli masz już dużo wpisów watro zainwestować w konkursy z nagrodami. To zawsze przyciągnie ludzi. Nagrodą może być książka lub jeszcze lepiej koszulka z twoim logo ;P

Daj coś oprócz treści. Fajnym pomysłem jest dawanie plików typu tapety, kalendarze itd. Dla Ciebie to darmowa reklama, dla kogoś sympatyczny gest.

Grunt to stonowana szata graficzna. Widziałam wiele blogów obwieszonych ozdobnikami i kolorami, jak choinka na święta. Nie dość, że nie wygląda to dobrze, to sprawia że treść jest nieczytelna.

Dodaj się do agregatorów kulinarnych. Dopółki nie jesteś marką i się nie pozycjonujesz będą to główne źródła ruchu.

Ok, to chyba tyle z podstawowych rad. Jeśli będzie zainteresowanie tematem, to mogę potem napisać parę rzeczy technicznych (Typu tworzenie galerii na instagramie, strony na fb itd).

Na koniec odniosę się jeszcze krótko do mojego bloga.

Oto parę rzeczy jakie planuję w najbliższym czasie:

Utrzymać regularność dwóch wpisów z przepisami tygodniowo - plus - raz w tygodniu dodawać jakiś wpis od siebie.
Dodać informacje o mnie.
Cały czas pracuje nad szatą graficzną, ma być perfekcyjnie.
Dodać logo.
Reszta po zebraniu większej ilości treści.