Jako że nie lubię gotowanej ryby a duszonej nigdy nie próbowałam danie te w sumie zrobiłam przypadkiem (w lodówce była akurat ryba) i ku mojemu zaskoczeniu wyszło pysznie. Odtąd robię je co najmniej raz na dwa tygodnie...
Najbardziej lubię używać świeżego łososia ale (rzadziej) zdarza mi się też wykorzystać mintaja lub morszczuka z mrożonki.
Tak naprawdę można użyć każdą lubianą rybę.
To na co trzeba uważać to glazura w przypadku ryby z mrożonki. Za mokra ryba zamiast dusić się nam ugotuje więc pamiętajmy o bardzo dokładnym odsączeniu po rozmrożeniu.
Składniki
- Porcja ulubionej ryby (ja daję około pól kilo)
- 2 papryki czerwone
- mały por
- mała cebula
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki curry
- 3 łyżki słodkiej czerwonej papryki
- 1 ostrej (jak robię dla dziecka to nie daję bo mała nie przepada)
- kawałeczek imbiru (pól łyżeczki)
- pietruszka - pęczek
- sól pieprz do smaku
- pól szklanki pulpy kokosowej odsączonej (opcja - jak robię mleko to szkoda mi wywalać)
- około pól szklanki mleka kokosowego
- 2 duże pomidory
Wykonanie
Podsmażamy pokrojone: paprykę , cebulę i pora. Solimy i pieprzymy. Dodajemy paprykę, curry, utarty imbir i zmiażdżony czosnek. Dodajemy pulpę kokosową jeśli mamy oraz pokrojone w kostkę pomidory (ja używam sparzone i obrane ze skórki). Wlewamy ciupkę mleka kokosowego i dusimy z minutkę (z pomidorów też wypłynie sok więc nie przesadzamy). Dodajemy pietruszkę i rybę.
W sosie robimy dziury tak żeby ryba była do połowy zanurzona i zalewamy pozostałym mlekiem (Mleka można dać mniej w zależności od wysokości ryby - zawsze można dolać). Dusimy około 15 minut. Możemy zostawić trochę pietruszki do posypania na wierzchu.
Podajemy z kaszą jaglana lub ryżem.
0 komentarze:
Prześlij komentarz