Na podobny przepis, który był zresztą pierwowzorem mojego napotknełam się
parę lat temu w programie telewizyjnym "Buddy Valastro gotuje". Od tego
czasu robię raz na jakiś czas moją wersję. Próbowałam na potrzeby bloga
znaleźć oryginał lecz niestety bezskutecznie :(
Jest to prosty sposób na utylizację wyschniętego pieczywa...
No cóż zdarza mi się robić tą zapiekankę także wtedy kiedy dziecko woła o pizzę a nie chce mi się czekać na wyrośnięcie ciasta drożdżowego. W przypadku użycia pieczywa pszennego jest to zresztą prawie takie same ciasto jak na pizzę (rożni się jajkiem) więc zapiekanka smakuje prawie tak samo jak pizza.
Składniki:
- stary chleb lub bułki
- opcjonalnie pokrojony plasterek sera do ciasta (nie jest konieczny jak mi zostaje jeden to wrzucam)
- jajko
- mleko (parę łyżek do zalania chleba aby nasiąkł)
- góra wedle uznania tak jak na pizzę ser + sos + pieczarki , jednym słowem ulubione dodatki
Wykonanie:
Pieczywo kroimy w kostkę. Wbijamy w niego jajko i dodajemy mleko do namoczenia (od paru łyżek do pól kubka, jak okaże się za dużo płynu to nie ma problemu można odsączyć przed zapieczeniem). Chleb odstawiamy na pół godziny aby się rozmoczył.
Po upływie wyznaczonego czasu przekładamy chleb do formy (ja używam papieru do pieczenia) cienką warstwą tak jak na pizzę. Ugniatamy trochę łyżką. Nakładamy sos i dodatki. Zapiekamy w 200 stopniach 25 minut (grzanie z obu stron). Ostatnie 5 - 10 minut można przełączyć na grill jeśli ktoś lubi zarumieniony ser. Bajecznie proste i dobre. Smacznego!
genialne!
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, nie lubię marnowania jedzenia. Spróbuję na pewno. :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Jeśli ktoś chciałby spróbować to oryginalny przepis miał z tego co pamiętam górę (szynkę, pieczarki itd) wymieszaną z ciastem a na wierzchu tylko ser i chyba był bez sosu.
OdpowiedzUsuń