W te święta dostałam od mamy urządzenie do wycinania pierogów kupione na rynku za parę złotych. Mimo że jest to bardzo prosty mechanizm powiem że jestem zachwycona...
Zawsze miałam problem z odpowiednim zalepianiem pierogów a teraz staje sie to bajecznie proste.
Wystarczy zawinąć ciasto na nadzienie jak na pierwszym zdjęciu, przygnieść tak jak pokazałam na drugim i gotowe.
Z tej okazji prezentuje moje ulubione ciasto na pierogi bez wyrabiania i innego cudowania. W tygodniu obiecuję także wrzucić moje ulubione pierogi na słodko a w następnym na "wytrawno".
Życzę smacznego!
Składniki:
- 2 pełne szklanki mąki
- 3/4 szklanki ciepłej wody z kranu (woda musi byc bardzo ciepła)
- 1 jajo
- szczypta soli
Wykonanie:
Mąkę przesiać z solą i dodać do niej wodę (wody może wyjść minimalnie mniej lub więcej jak to w takich przepisach bywa), jajko po czym ugnieść wszystko.
Odstawić ciasto na pół godziny przykryte wilgotną ściereczką. Rozwałkować i wypełnic ulubionym nadzeniem. Gotować w osolonej wodzie 3 minuty od wypłynięcia.
Do wody można dodać mała łyżke oleju przeciw sklejaniu ale nie jest to konieczne.
0 komentarze:
Prześlij komentarz